W ciężkim czasie stanu wojennego Stanisławówka była dla płocczan wyspą wolności. Dopiero w trakcie mszy za Ojczyznę ludzie zaczynali się czuć bezpiecznie, puszczały emocje - wspomina ks. Walerian Jastrzębiec-Święcicki, wtedy duszpasterz młodzieży, obecnie proboszcz salezjańskiej parafii - pisze "Gazeta Wyborcza".